Zastanawialiście
się kiedyś czemu dzieci tak bardzo lubią rymowanki? Dzieje się tak zapewne za
sprawą rytmu i powtarzających się fragmentów, które są łatwe do zapamiętania i
odtworzenia. To zaskakujące, że większość z nich pamiętamy jeszcze w dorosłym
życiu. Dlatego też warto zaopatrzyć biblioteczkę maluszka w ładny zbiór polskich
rymowanek. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale takie proste.
Kiedy bowiem
szukałam takiej pozycji okazało się, że polski rynek wydawniczy pełen jest rymowanek
ale po zapoznaniu się z ich wnętrzem okazywało się, że są to tzw. książkostwory.
Ilustracje w nich bowiem wołały o pomstę do nieba. Nie wiem nawet, czy te
obrazy można określić mianem ilustracji. W moim odczuciu są to zlepki jakich
komputerowych obrazów, które straszą, a ich wartość artystyczna jest równa
zeru. Niestety zanim znaleźliśmy "Księgę polskich rymowanek"
zamówiliśmy przez Internet "Rymowanki polskie czyli wlazł kotek na
płotek" Wydawnictwa Greg. Owszem cena była atrakcyjna ale po zapoznaniu
się z jej wnętrzem, złapałam się za głowę (spójrzcie na zdjęcie).
Oczywiście czym prędzej "opchnęłam" ją na serwisie sprzedażowym, a
zamówiłam wyszperaną w necie "Księgę
polskich rymowanek" Wydawnictwa Wilga. Moim
zdaniem w książkach dla dzieci ilustracje są nie mnie ważne niż treść. Dzieci
bowiem tekst w dużym stopniu odbierają poprzez obraz, a ich poczucie estetyki
kształtuje się u nich od najmłodszych lat. "Księga polskich
rymowanek" zilustrowana została przez Artura Gulewicza, jest dość sporego formatu i ma
około 100 stron. Styl Artura Gulewicza jest dość specyficzny i nie każdemu musi
się podobać. My jednak lubimy jego kreskę :)
Co istotne, księga zawiera nie tylko rymowanki ale i kilka znanych polskich piosenek, jak np. "Stary niedźwiedź mocno śpi", "Panie Janie", czy "Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie?" Spis treści możecie zobaczyć na zdjęciach. Ulubiony utwór Zibka to - ku naszemu dużemu zaskoczeniu -"Co dzieci widziały w drodze" Marii Konopnickiej. No ale wiadomo... towarzyszy mu ilustracja autobusu. Poza tym Ziubek ciągle zagląda do "Jedzie pociąg z daleka" i "Raz, dwa, trzy, cztery, maszeruje Hucklenberry" :)
Przyznam się, że jakiś czas zajęło mi także znalezienie ładnych rymowanek w formie śpiewanej. Z pomocą przyszła mi tutaj jedna z mam z lokalnej grypy mam i ojców na fb, która poleciła "Melorymki", czyli muzyczne rymowanki dla dzieci Wydawnictwa Kidimax. Płyta zawiera 36 „klasycznych” wyliczanek takich jak m.in. „Ele mele dudki”, „Kosi kosi łapci", czy "Siała baba mak". Na stronie wydawnictwa (https://kidimax.pl/sklep/melorymki/) znajdziecie dokładny spis rymowanek. Zgodnie z informacjami podanymi na stronie Wydawnictwa, w Melorymkach wykorzystano metodę umuzykalniania dzieci stworzoną przez słynnego pedagoga Carla Orffa, która kładzie nacisk na trzy główne elementy: śpiew, rytm i grę na prostych instrumentach perkusyjnych – tzw. instrumentarium Orffa (bębenki, grzechotki, dzwonki melodyczne, talerze, trójkąty) – optymalnych dla rozwoju małego dziecka. Wszystkie melodie Melorymek zostały wykonane z wykorzystaniem właśnie tych prostych instrumentów i są śpiewane przez dzieci. Płyta od strony muzycznej jest ciut monotonna, jednak rozumiem, że taki był zamysł i wynika to z zastosowanej metody. Nie odbiera to jednak płycie jej niewątpliwej wartości. Sam kompozytor Arkadiusz Aries Niezgoda wyjaśnia, że: „Warstwa melodyczna użyta w melorymkach została zredukowana do siedmiu diatonicznych dźwięków (DO RE MI FA SOL LA SI) i czterech tonacji (3 durowe: C, G, F i jedna molowa: a) To dźwięki najprostszych dzwonków melodycznych, potocznie zwanych cymbałkami, które leżą gdzieś na półce chyba każdego przedszkola." Płyta ukazała się w ramach Akcji „ Cała rodzina gra i śpiewa”, w trakcie której zachęca się całe rodziny do wspólnego śpiewania i muzykowania na prostych instrumentach.
Fragmentów piosenek możecie posłuchać na stronie wydawnictwa: https://kidimax.pl/sklep/melorymki/, Empiku http://www.empik.com/melorymki-various-artists,p1094334394,muzyka-p oraz w całości na Youtubie: 1) Ele Mele Dudki: https://www.youtube.com/watch?v=zyPO7jJqyvI 2) Na górze róże: https://www.youtube.com/watch?v=52iXrhI-9Nk
Koniecznie
zobaczcie teledysk Ele Mele Dudki :) (te
skaczące pomponiki, stworki, czy cokolwiek to jest, są urocze).
Acha. Naszą płytkę kupiliśmy bezpośrednio
ze strony wydawnictwa: https://kidimax.pl/sklep/melorymki/. Z wydawnictwa posiadamy
inne wartościowe płyty, widoczne na zdjęciu. Oczywiście ich recenzja
pojawi się również za jakiś czas na blogu :)
W związku z tym, że "Księga polskich rymowanek" zawiera także polskie piosenki, szukałam dla Ziubka płyty z tymi piosenkami. I tak natknęłam się na "Śpiewanki" Universal Music Polska. Nie jest to może płyta tak ambitna, jak niektóre w naszej ziubkowej płytotece, jednak doceniamy nowe aranżacje muzyczne znanych piosenek i dźwięki gitary. Acha. Muszę Was ostrzec. W moim odczuciu niektóre z piosenek śpiewane są tak jakby wykonawca był "po jednym głębszym" ;) ("Kaczuszki", czy "Cztery słonie"). Jest to dość specyficzne, jednak przymykamy na to oko, gdyż cała płyta jest sympatyczna i po prostu przyjemna w odbiorze. Ziubelka ulubiona piosenka to "Panie Janie" i "Dziadek farmę miał", a moje "Dzik jest dziki" i "Cztery łapy". Na stronie Empiku możecie posłuchać fragmentów utworów z płyty: http://www.empik.com/spiewanki-piosenki-dla-dzieci-various-artists,p1152748017,muzyka-p?gclid=EAIaIQobChMI1NHqhr6g2QIVWM-yCh3XQgATEAQYASABEgKjevD_BwE&gclsrc=aw.ds. Niektórych utworów można także posłuchać na Youtubie: https://www.youtube.com/watch?v=6GnmvSfnOFw. Utworów w całości możecie oczywiście posłuchać na stronie http://spiewanki.tv/.
Miłego rymowania ;)
Te rymowanki są świetne...ostatnio mówię do Ziubla "co za leń leży na dywanie" a on do mnie...."o wypraszam sobie ja nic nie robię?"...i tak się zaczyna .....
OdpowiedzUsuń