Dzisiaj będzie krótko :)
Kiedy tylko zobaczyłam
okładki książek z przygodami Antonino, wiedziałam, że zaprosimy go do nas do
domu. Nie spodziewałam się jednak, że Ziubel tak bardzo polubi tego małego
śmiesznego człowieczka... Baaa... że Tata Ziubla polubi go do tego stopnia, że będzie
namawiał mnie aby go Wam pokazać na blogu ;)
Antonino - maleńki
mężczyzna o awanturniczym sercu i melancholijnej duszy zaskakuje swoim
poświęceniem dla przyjaciela Niedźwiedzia. A i Niedźwiedź strzeże go nawet we
śnie ;)
Od razu zaznaczę, że
sytuację przedstawione w książeczkach są nieco abstrakcyjne, zwłaszcza
dla maluszków. Jednak nie przeszkadza to im w jego pozytywnym odbiorze nic a nic. Antonino zyskał sympatię Ziubla od "pierwszej kartki" i nic w tym dziwnego, gdyż Antonina po prostu nie da się nie lubić ;)
Jeżeli lubicie nieco
abstrakcyjne poczucie humoru i obrazy z prostą i pomysłową grafiką,
kupujcie lub wypożyczajcie w ciemno :)
Sposób na wprawienie się w
dobry nastrój jak znalazł ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz